No a już sójka to wybitnie ostrożna :) A kolor wyszedł jaki wyszedł - ja tam się zbyt wiele żółtego nie dopatruję - fakt, że zdjęcie po kadrowaniu i lekkiej obróbce.
Chyba jeszcze nie :) Ja sójki widywałem, ale nim złożyłem się do zdjęcia to już jej nie było - tym razem się udało choć jak widać zza lekkiej zasłony :)
Bardzo dziękuję za każdy komentarz ... Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać zatwierdzone przez autora bloga. Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy
Ładnie uchwycona. :) Czemu taki żółty kolor wyszedł?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluję, bo ptaki trudno podejść. ;)
No a już sójka to wybitnie ostrożna :) A kolor wyszedł jaki wyszedł - ja tam się zbyt wiele żółtego nie dopatruję - fakt, że zdjęcie po kadrowaniu i lekkiej obróbce.
UsuńTo ta sama, co za wybiera się za morze?
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam sójki.
Piękne i unikalne zdjęcie.
Pozdrawiam cieplutko:))
Chyba jeszcze nie :) Ja sójki widywałem, ale nim złożyłem się do zdjęcia to już jej nie było - tym razem się udało choć jak widać zza lekkiej zasłony :)
Usuńo jak się skryła cwaniara :)
OdpowiedzUsuńTeż wybrałabym się w plener porobić zdjęcia, ale póki co muszę czekać aż spadnie woda,
pozdrawiam!
Oby jak najszybciej :) Pozdrawiam :)
UsuńŁadnie zapozowała, widać bardziej medialna jest niż wiewiórka. :)
OdpowiedzUsuńHa ha - bez dwóch zdań :)))
UsuńTy to masz oko do tej przyrody, i do makro, itd. :D
OdpowiedzUsuńRobert - czasem udaje się coś "przyłapać", ale znacznie więcej tylko dojrzeć, bo na zdjęcie nie ma już szans :)
UsuńAle to właśnie w wyniku długich spacerów wychodzą te najlepsze kadry. :)
UsuńNiczym liść... fajnie się wtopiła w tło :)
OdpowiedzUsuńBeautiful hideaway, but not enough to catch with the camera... Wonderful!
OdpowiedzUsuńThank You Florena :)
UsuńWelcome! :)
Usuń