No faktycznie jest to 'zwierz' bardzo tajemniczy. Może to być ten z powieści Conrada, kto to wie... Najbardziej zastanawia mnie jak takiego odnaleźć, a potem jeszcze go nazwać i sklasyfikować... Podziwiam, pozdrawiam,no, no...:))
Znaleźć go to nie był problem - siedział sobie zwyczajnie na pniu drzewa i pozował cierpliwie. Co do oznaczenia to mam nadzieję, że udało mi się to zrobić w miarę bezbłędnie - choć koziułka to i tak ogólnikowo :) Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za każdy komentarz ... Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać zatwierdzone przez autora bloga. Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy
No faktycznie jest to 'zwierz' bardzo tajemniczy.
OdpowiedzUsuńMoże to być ten z powieści Conrada, kto to wie...
Najbardziej zastanawia mnie jak takiego odnaleźć, a potem jeszcze go nazwać i sklasyfikować...
Podziwiam, pozdrawiam,no, no...:))
Znaleźć go to nie był problem - siedział sobie zwyczajnie na pniu drzewa i pozował cierpliwie. Co do oznaczenia to mam nadzieję, że udało mi się to zrobić w miarę bezbłędnie - choć koziułka to i tak ogólnikowo :)
UsuńPozdrawiam.
Extra robal! :) Świetnie się wpasował w nazwę mojego ulubionego filmu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a ponieważ film też jest jednym z moich ulubionych więc tytuł nie przypadkowy :)
UsuńAle go zzumowałeś. :)Pomimo,że okropny to ładnie wygląda. :) Dobra robota. Pozdrawiam i gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńTo już nie tylko zasługa zoom-a, a przede wszystkim makro soczewki :) Dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńMo faktycznie, wygląda jak obcy. :D
OdpowiedzUsuńTakie pierwsze skojarzenie jak zobaczyłem zdjęcie :)
UsuńChyba wolę na te stowrki parzeć z dalszej perspektywy. ;)
OdpowiedzUsuńNie taki znów diabeł straszny :)))
UsuńŚliczne przezmianki :)
OdpowiedzUsuńhej Ravenie, kolejne popisowe zdjęcie! Bardzo fajny robal, żyleta!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń