Paź Jej Królewskiej Mości.

Paź królowej (Papilio machaon).


Więcej na moim blogu fotografii przyrodniczej Fotopasja.

Komentarze

  1. Oj, wiem jakie to trudne tak złapać pazia. Tobie świetnie się to udało. Gratuluję. Wiesz, to Google+ według mnie jest trochę denerwujące. Całą chwilę trwało, zanim dostałem się na właściwy Twój blog. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - faktycznie trochę się musiałem za nim nachodzić. Dobrze, że obrał sobie jeden obszar w parku i pozostawał w nim :). Co do G+ to zgodzę się z Tobą, ale tak to jest już skonstruowane :(. Widzę, że masz u siebie "sekcję": To lubię - jeśli z umieszczonego tam linka skorzystasz to od razu przeniesie na mój blog :). Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
  2. Pięknie widać to, co bardzo w paziu mi się podoba...Ta aksamitna, aż błyszcząca czerń na skrzydłach, złamana nie bielą , nie żółcią a jakby lekkim beżem 'oczek'. Śliczne, brawo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję. Muszę się przyznać, że marzyło mi się "ustrzelić" tego pięknego motyla i w końcu się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcie pięknego motyla. Gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  5. No... to już jest wystrzał armatni, na który nie ma odpowiedzi. W naturze widział tylko raz. Jeśli bym miał aparat to zapewne zdjęcie by było byle jakie.

    Gratuluję z całego serca. Fuul profesjonal.
    Gorąco pozdrawiam i chylę czoła. :))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kris. Łatwo "ustrzelić" nie było, bo ruchliwy - chyba od dwóch lat na ten gatunek motyla się czaiłem - radocha była nie powiem :)))

      Usuń
    2. Chyba pomiędzy samcem i samicą jakiejś dostrzegalnej różnicy nie ma?

      Usuń
    3. Dymorfizm płciowy niedostrzegalny - a już na pewno nie na pierwszy rzut oka :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz ...
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać zatwierdzone przez autora bloga.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy